Ekranizacja opowidania Henrego Bellamanna. Film śledzi losy dwójki przyjaciół - Parrisa i Drake, których poznajemy jako dzieci, żyjące w sielskim na pierwszy rzut oka miasteczku, gdzieś w XIX wieku. Mija kilka lat - Parris (Robert Cummings) stał się poukładanym i kulturalnym chłopakiem, pragnącym zostać lekarzem. Drake (Ronald Reagan) - to jego przeciwieństwo - nonszalancki i pełen życia casanova. Dorosłe życie weryfikuje ich dziecięce marzenia i plany.
Film obejrzałem głównie ze względu na score Korngolda, który miał niby zostać splagiatowany przez Williamsa. Cóż, jest parę taktów które zostały przez Johna przepisane i to tyle. Jak ktoś jest uparty może jeszcze kombinować że obydwa scory są utrzymane w tym samym optymistyczno-romantycznym stylu. Jest to prawda,...
To, co w filmie podobało mi się najbardziej, to zderzenie sielankowości i pewnej melancholii z ciemniejszą stroną życia - chciwością, chorobami, zazdrością, fantyzmem. Jak błahe z pozory sprawy ukazane w filmie, okazują się z czasem mieć niebagatelne znaczenie. Jak zza pozorów niewinności, wyłania się to, co...