Prosta, piekna historia. Nie szkodzi, ze komputerowo, ze niewiarygodne, ze zmyslone... Jest pozytywnie, ladnie, dobrze sie oglada. Przemyca szlachetne wartosci, budzi prawdziwe emocje... Dla mnie wszystko OK.
Tak, to jest film i oczekujmy dobrej historii. Czytając wypowiedzi "za białe zęby maja,cere za ładną itd." to mam wrażenie że niektórzy ogladaja filmy żeby sie doczepić do czego popadnie..i później wywalać na forum wszystkie nie dociagniecia.
Jazeli takowa osoba ma ambicje ogladać filmy w 100% realne to powinna wyłaczyc ten film po 5 minutach... i obejrzec najlepiej dokumentalny jakiś :)
Poza tym, że film jest absurdalnie głupi, a z rzeczywistością tamtych czasów nie ma nic wspólnego, to ok. :) nie wiem jakie wartości wg Ciebie niesie, bo wg mnie żadnych. Co najwyżej jak ogłupić dzieci.
Np. że nikt nie rodzi się przywódcą, tylko się nim staje, że w życiu trzeba iść do przodu, kiedy trzeba, nawet walczyć, bo nikt nikogo za rączkę nie weźmie i nie poprowadzi przez życie, że warto być cierpliwym, wtedy osiągnie się sukces. Głupi film? Zależy kto ma jakie podejście do życia.
Ale to są tak oczywiste oczywistości i jeszcze pokazane w tak trywialny sposób, że są warte uwagi co najwyźej dla 5 latlka, A nie jest to film dla tak niskiej grupy wiekowej.
Oczywiście, dla mnie też są rzeczy oczywiste, ale podobało mi się jak zostało przedstawione biorąc pod uwagę fakt jak obecna młodzież (mówię ogólnie) się zachowuje, a niestety funkcjonują na zasadzie "wszystko im daj i im pomóż, bo im się należy" albo "jak czegoś nie potrafią od razu, to szkoda czasu dalej próbować". Może taki film czegoś ich nauczy i tym sposobem pomoże im żyć.
Zgadzam się w całej rozciągłości, ale myślę, że ten film jest niestety zrobiony na tyle nieudolnie, że bardziej rozśmieszy ówczesną młodzież, niż czegoś nauczy. ;)
Czy ja wiem, raczej sie nie zastanowi, ze chlopaka pokazano jakby byl prapra...dziadkiem Supermena, ze w lekkich ciuchach i po kapieli w lodowatej wodzie przezyl i mial sile isc do przodu ;D
I cos Wam napisze; Wracam do tego filmu jak jest mi smutno, jestem zmeczona codziennoscia. Ta "Bajka" pozwala choc przez chwile wierzyc, ze swiat jest dobry i jest w nim troszke magii a serca sa czule, szlachetne i zdolne pokonac zlo....:)