Z filmu można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Nie wiedziałem, że wystarczy się pomodlić do Jezusa i on magicznie naprawia samochody. A ja głupek po jakieś mechanikach jeżdżę, pieniądze tracę...........
Bo co się stanie? Fanatyk, który nie potrafi przyjąć do świadomości, że ktoś ma odmienne zdanie mnie zwyzywa? :D
Nie trzeba być fanatykiem, żeby bronić swoich świętości przed bluźnierstwem.
Ba... nie trzeba nawet wierzyć, by bronić czyichś świętości przed bluźnierstwem, to kwestia kultury.
Obrażanie czyjejś wiary to ten sam rynsztokowy poziom co obrażanie czyjejś matki. Gówniarstwo w najsłabszym wydaniu.
Ile masz lat? 13? 16? Metryka niepotrzebna, okazałeś już, jaki jesteś dojrzały.
Yasioo odpisałem w podobnym stylu co koleś wyżej. ;) W żaden sposób nie obraziłem czyjejś wiary. Fanatyk to złe określenie osoby wierzącej, nie jej wiary.
Szkoda zdrowia na trolling internautów. Takie komentarze zawsze będą i internauci pełni buty i niechęci do zweryfikowania swoich poglądów(jeśli rzeczywiście tego potrzebują). Lepiej się za nich pomodlić
Aha, czyli MrRaf95 może sobie obrażać ludzi od k***, ale jak inna osoba mu zwróci uwagę nie obrażając jego wiary to już nie można mu odpowiedzieć?
BTW teraz czekam na film udowadniający, że płód to człowiek. Oh, wait: http://www.filmweb.pl/film/180-2011-640937 (dla odmiany żydowski).
nie tylko katolicy uwazaja ze plod to czlowiek ,poczytaj sobie co oznacza ten rytuał
https://www.youtube.com/watch?v=0qAn36QwOlI
Ale z ciebie głupek. Bohaterowie tego filmu to nie katolicy, tylko protestanci. Ale nawet gdyby to byli katolicy, to i tak nie zmienia faktu, że WIARA CZYNI CUDA! Słyszałeś kiedyś o tym?
Woda to materia i energia, człowiek to materia i energia, i samochód to materia i energia. Zasadniczo jeśli ktoś jest w stanie zmienić strukturę cząsteczek tak, żeby z wody wyszło wino, to samochód nie powinien sprawiać większych problemów.
Tylko pokaż mi jakiś dzisiejszy przypadek "zmieniania wody w wino", a nie jakiś tekst, który każdy mógł sobie stworzyć.
Widać, że nie uważnie oglądałeś. Ten samochód uruchomili by w tedy nawet bez modlitw, chodziło o to, że on miał właśnie wtedy zapalić, żeby znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiedniej porze(przejśćie dla pieszych).
auto odpala tylko wtedy gdy ma to głębszy sens, głąbie... :P :]
mi codziennie odpala, dlatego wiem, że moje życie ma to coś - cel/sens... :D
Tak sensu życia nie odzyskasz. Milijony próbowały i nic dobrego z tego nie wyszło :D.
grunt by auto odpaliło :P
nie odmawiaj mi prawa do odpalania auta! może nawet benzyny nie będę musiał nalewać? :D
Zostań księdzem, gwarantuję, że sam przy aucie niczego nie będziesz wówczas robić.
no i nie odpalił... mój cud-akumulator co 10 lat się trzymał i wszyscy mi go zazdrościli... :)
nic nie pomogło... ;)
ale... zdecydowałem się kupić nowy... i jest jak było ;)
Kurczę - może to jakaś próba wiary, zwiastun apokalipsy albo zwyczajne przeplatanie lat tłustych chudymi? Ostatecznie to i tak lepszy akumulator dany w ofierze, niż np. syn pierworodny. Ale profilaktycznie wystrzegałabym się płonących krzewów itp. bo to może nie koniec. Serio: współczuję.
hmmm, przestanę może włączać lampki na choince... na jakiś czas... po co kusić los ;)
Rzeczywiście choinki są zagrożeniem. I wszelakie iluminacje. Że też ten aku padł akurat w święta. - Przypadek? A tak w ogóle to może za parę dni sprawdź czy się przypadkiem nie zregenerował? Najlepiej gdyby wcześniej powisiał trochę na kluczu krzyżakowym.
Bywają sytuacje takie jak na przykład zepsucie samochodu albo jego zadziałanie. I co? Dla jednych to ślepy los, dla innych- wola Boża. Podstawa to wzajemny szacunek.
Bo dla jednych to zbieg okoliczności technicznych, że auto się psuje, a dla innych wszystkim kieruje Bóg. To nie oznacza, że nie mamy naprawiać samochodów. W filmie całe to zamieszanie z samochodem prowadziło do spotkania z profesorem w ostatnich chwilach jego życia. Dla jednych to spotkanie było przypadkowe, dla innych - kierowane przez Boga, który dał ostatnią szansę.
Ale wiesz, że problem tkwi w usterkach w budowie samochodu a nie wątkach fantasy?
Polecam jako odpowiedź poznać ten film: http://www.filmweb.pl/film/Bia%C5%82a+sukienka-2003-102208
Widziałem to dawno temu. Jak już odpowiadasz to odpowiedz czymś nieoderwanym od rzeczywistości.
Sorry, ale w obu tych filmach nie ma aniołów, objawień itp. tylko wydarzenia, które praktycznie mogą się wydarzyć. Jak dla Ciebie każdy człowiek religijny jest oderwany od rzeczywistości, to przykro mi, ale nie da się z Tobą gadać. Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że Twoje podejście do Boga jest oderwane od rzeczywistości, bo dla mnie jest Kimś prawdziwym.
O czym ty bredzisz? Zadałem ci pytanie a ty off-topicujesz mi jakimś filmidłem i wydumanymi wywodami nie mającymi żadnego odniesienia do mojego komentarza. Filmy mają to do siebie że scenarzysta może sobie tam dopisać co mu się żywnie podoba. Lepiej by było gdybyś zaczął mnie spamować randomowymi cytatami z Biblii jak kamilbazelak.
Nie, Bóg psujący auto nie jest wydarzeniem, które praktycznie może się wydarzyć.