Nie to co najczęściej teraz - kupa efektów komputerowych i zero treści. W szkołach filmowych na całym świecie takie filmy powinno się pokazywać jako wzór
Ciekawe, czy Marek Piwowski zainspirował się motywem przestępcy w pociągu z "Pociągu". ;) Mnie się właśnie przypomniał "Przedział na sto i więcej osób" w reżyserii Piwowskiego, jak zacząłem oglądać ten film, chociaż nie są one fabularnie powiązane ze sobą...
Bardzo możliwe. Dla mnie to w ogóle sztuka zrobić taki klimat i zbudować takie emocje w sumie w jednej lokalizacji
Co za ogolnianie a co z niekomercyjnym kinem lub w stylu teatralnym ? Oglądałam ostatnio co najmniej dwa filmy w którym był jeden aktor a filmy arcy ciekawe.
Muszę sobie przypomnieć, z nowszych https://www.filmweb.pl/film/Winni-2018-786080
Poza nowością uwielbiam https://www.filmweb.pl/film/Kto+si%C4%99+boi+Virginii+Woolf-1966-12228
No i ta cudowna muzyka Andrzeja Trzaskowskiego, a wokaliza Warskiej mistrzostwo świata. Utwór oparty na motywach piosenki "Moonray" Artie Shaw’a senny. Na poczatku Warska i kontrabas w tle, powoli i delikatnie wchodzi perkusja, utwór rozwija sie instrumentalnie, pojawia się wibrafon, trabka, a wszystko senne. Cudo!
Cóż powiedzieć, mogę tylko przytaknąć:) Nie wiem, czy teraz ktoś potrafiłby to tak genialnie zrobić
Oj tak masa emocji! Rezyser moim zdaniem swietnie pokazal nam ludzkie charaktery, ludzkie slabosci i relacje miedzy ludzmi chocby i w pociagu. Dzieki temu to wyszlo tak realistycznie i ciekawie. Zaglebil sie w ich psychike dzieki czemu film jest tak wartosciowy. Film ma niesamowity klimat ocenilabym go jako dosc wolny, ale bardzo wciagajacy przepelniony emocjami i nutka tajemniczosci. Aktorzy tu mieli trudne zadanie bo nie jak w dzisiejszych filmach masa dialogow tylko mniej dialogow i duzo zblizen na twarz wiec nie bylo miejsca na kiepskie aktorstwo. Emocje i mimika widoczne i idealnie odwzorowane. Prozno obecnie szukac takiego filmu z taka psychologiczna warstwa. Zakonczenie rozczarowuje ale tylko dlatego ze chce sie wiecej!!! :-)
Oj dziekuje bardzo za mile slowa :-) Takie filmy wyzwalaja wiele emocji. Kiedys myslalam, ze pewnie mi sie nie spodobaja stare filmy, ze beda zbyt przestarzale, a wrecz przeciwnie to prawdziwe cuda :-)
:) Właśnie też to zauważyłem. Kiedy w kinach wszystko miga i śmiga w milionach kolorów, trudno uwierzyć, że może nam się spodobać coś biegunowo innego. A okazuje się, że są takie perełki, których żadne komputery i oszałamiające tempo nie przebiją. Serdecznie pozdrawiam!
Nie wiem jak ten film ale "Sanatorium pod Klepsydrą" jest pozycją obowiązkową w Amerykańskich szkołach filmowych. Często wymieniany przez znanych reżyserów jako przykład doskonałego kina.