w sumie udany kryminał; co się tu podobało to ciekawa fabuła obfitująca w przeróżne zwroty akcji, co jednak razi i to tak bardzo, że nie można do końca tego filmu potraktować poważnie, to straaasznie naciągane dochodzenie do wniosków Alexa, w jednej chwili już wszystko wiedział - zbyt banalne; co do gry aktorskiej - świetna rola Wincott, Freeman na swoim solidnym poziomie
Moja ocena: 6/10
Tak Freeman w "swoich" klimatach. Dla mnie typowy książkowy klimat z kulminacyjnym zwrotem akcji w decydującym momencie ;) Polecam ten kryminał.