No. Najsłabszy film Burtona. Nie umywa się do oryginału.

Wgl. to zepsucie image'u oryginału.

Na szczęście nakręcili Genezę.

Mi się nie podobała, bo multikino zepsuło mi seans.
Moim zdaniem za bardzo nijako potraktowali wątek ludzi i wychowywania Ceasara.

Jak dla mnie zdecydowanie lepsza od wersji Burtona i kontynuacji oryginału. Głupi był tylko pocałunek na szczęście. No kurde, w każdym hollywoodzkim filmie musi być;/

2 część oryginalnej jeszcze mogła być(klimat mnie urzekł), ale lepiej by było jakby w "Planecie..." więcej nie grzebali.

Druga część była gówniana. Beznadziejna gra, bzdurne pomysły.

Aktorstwo złe nie było i końcówka mi się podobała. Tym bardziej przez to do kolejnych sequeli czułem obrzydzenie(1 część to mój najulubieńszy film jaki w życiu widziałem).

Eee? Ci co bez słów się porozumiewali to niby dobrze grali? Końcówka, w której całą planeta wybuchła?

Ale jest świetny motyw z Hestonem.

A tak w ogóle to dobry film. Udany remake. Paszczaki co bełkotają, że jest bardzo zły chyba nie pamiętają oryginału.

Oryginał obejrzałem chyba dzień po remaku. Był dużo lepszy.

napewno technicznie.

Technicznie to silisz się na ironię i myślisz, że jesteś przez to fajniejszy.

Ja wiem , że jestem. Heh.

Po prostu nie kumam wieszania psów na tym rimejku jakby oryginał to był jakiś genialny film. Come on... Oryginał był tez prosty jak budowa cepa.

Ale ja nie wieszam psów. Dałem 6/10 przecież.

Tak, tak. Ale inni wieszają.

ten film to dno... ogladalem wczoraj wiec jestem swiezo po seansie i porownywanie pierwszej czesci z 1968r do tego gowna to nieporozumienie. I nic mi do tego ze to akurat film Burtona sram na to szczerze mówiąc film to dno i nawet jakby zrobił go kto inny nadal by był dnem ...

Edit: a i smiesza mnie osoby które na sile probuja obronic ten film, jakby sama tresc nie wystarczala, po tym poznaje sie najwieksze dziela ze same sie bronia i niepotrzebuja slepo zapatrzonych w rezysera obroncow, przypominajacych "obroncow krzyza"... nijak mozna im cokolwiek wytlumaczyc bo przeciez oni maja racje

ps. oczywiscie edytowac nie mozna bo: ReplyEditValidator.cant.edit.reply

Film jest zupełnie inny, niż stare ekranizacje, ale w żaden sposób nie gorszy. Scenariusz nawet ciekawszy, bogatszy.
Pierwszą "Planetę małp" oglądałem w latach '70 jako dzieciak i robiła znakomite wrażenie, ale bluzganie na wersję Burtona jest czystym kretyństwem.

kolejny debil, któremu się wydaje, że "coś wie"? z wysranymi z dupy "argumentami" :"dno bo tak".

Mnie tacy nie śmieszą. Zlewam ich moczem sąsiadki.

oho moherowy beret atakuje, idz lepiej do sasiadki po troche jej moczu bo juz ci sie konczy, debil i tyle

Zamilcz lepiej, dziecko, gdyż twój poziom inteligencji lokuje się w okolicach paleozoicznego trylobitu.
Taa, na pewno moher broniłby tego filmu, masz to jak w banku...
Jeśli już, to starej wersji, choćby dlatego, że Charlton Heston, prócz tego, że był świetnym aktorem, to również był zaciekłym prawicowcem ;-)
Wchodzi na filmweb jakiś pryszczaty koniotrzep, jak np. http://www.filmweb.pl/user/jotubyl czy http://www.filmweb.pl/user/Rocky_Woj_Balboa (albo ten powyżej) i w jego przeżartym od wąchania kleju móżdżku rodzi się pomysł: "A, wicie, nasram na dobry film, czy dobrego aktora, niech ma 1/10, wtedy inne, podobne zyeby też się ucieszą" (akro chyba tylko po to utworzył profil, by obsrać film Burtona)
I tak, dzień za dniem wylewają te swoje smrody na wszelkich forach, bo to, co sobą reprezentują, zarówno pod względem wyglądu, jak i inteligencji, jest na tak żenująco niskim poziomie, że nie potrafią inaczej zaistnieć, jak tylko przez obsranie kogoś lub czegoś za to tylko, że mu do pięt nie dorastają.

I zauważ jak świetny smaczek jest podczas epizodu Hestona. Wielki fan broni palnej krytykuje... broń palną. Ciekawe kto na to wpadł.

Trochę kojarzy się to z motywem z "Rejsu", gdy Tym dowiadując się, że ktoś napisał w damskiej ubikacji "Głupi kaowiec", sugeruje grającemu jedną z ról emerytowanemu stalinowskiemu sędziemu, by rozpocząć w tej sprawie proces, ale nie skazywać może sprawcy od razu na karę śmierci. Wkręt polegał na tym, że sędzia ów podobno ochoczo wymierzał takie kary w czasach reżimu.

Fajna chociaż ta sąsiadka?

Jakbym mial w wersji elektronicznej wszystko to bym po kolei specjalne wypisal wszystkie idiotyzmy, ale ok przyblize kilka ktore w tym momencie akurat mi sie przypomnialy... scena w klatce Leo łapie za ten metalowy pręt do znakowania, i szepcze cos do ucha tej malpie, i co oczywiscie ona uwaza ze jest wyjatkowy i zabiera go do domu, co za idiotyzm jakby ludzie nie umieli mowic to jeszcze sie jakos bronilo, zadnej rozmowy z Leo nic jej nie powiedzial siedzial cicho i sluzyl w jej domu bez zadnego tresowania wszyscy wiedzieli co maja robic, kpina z widza, inna scena rowniez z tym pretem do znakowania, na koncu jak ta malpa samica przychodzi do Thade zeby odpuscil ludzikom, sie mizdrzy do niego a on siega reka i oczywiscie, mial przygotowany ten rozgrzany pret, pytam sie po co go tam trzyma, o tyle handlarzowi niewolnikow moze i jest przydatny ale po co jemu???
Dalej w filmie jest wyraznie powiedziane ze na jedna malpe przypada 4 ludzi, ktorzy niczym nie odbiegaja od poziomu intelektualnego malpy i nic nie potrafia zrobic, powtarzam jest ich 4 razy wiecej niz malp, dopiero gdy ten Leo przybywa nagle zrobili sie waleczni, i ta scena koncowa jak dzieciak na koniu jechal im pomoc i oczywiscie przewraca sie sierota i lezy jak idiota, Leo ma czas zeby do niego podbiec i spokojnie sobie przybiec spowrotem, to po co w ogole tam pojechali tymi końmi mogl Leo tam stac, bezsensu, zal patrzec na ta scene, swiadczy o poziomie Burtona ktory traktuje widza jak debila ale patrzac po poziomie shamara wcale sie nie dziwie. Dalej ucieczka z obozu, siedza w tych klatkach i oczywiscie ludzie nie umieja otworzyc klatki dopiero taki Leo to potrafi, i uciekaja ale jak??? Poszli do cel, nikt nikogo nie pilnowal, zadnych straznikow nikogo, pootwierali sobie wyszli i chyba nie omineli zadnego mieszkania tych malp, musieli wszedzie zajrzec, co to za ucieczka powinni sie ukrywac a nie latac po wsyztskich katach i pokazywac jak uciekaja , malpy na dziedzincu sobie gadali o ludzie uciekaja i nic. Dalej, skad na planecie ludzie skoro jasno bylo w komunikacie ze statku ze ich powybijali?
Dalej statek ktorym przylecial na planete ma licznik lat no ja cie pierdziu, jak ten licznik dziala skad wie ktory jest rok jak to jest dziwne zjawisko ktore bylo niezbadane przez ludzi... Ale dalej lepsze ta stacja to zjawisko ktore badaja jest oczywiscie gdzies w poblizu ziemi bo normalnie sobie z planety wlecial spowrotem zeby sie do ziemi przedostac no i jak na koniec wylecial tez byl niedaleko ziemi.
Normalnie chyba wezme wypozycze sobie ten film i specjalnie dla ciolka o nicku shamar i Max66, ktorzy jakby Burton lał na nich ze sceny to by otwierali japy i łykali bo to przeciez Burton, wezme po kolei wypisze wszystkie idiotyzmy jakie byly w tym filmie.

Edit. o przypomnialo mi sie wiecej...

Stacja ktora to ma zaprogramowana funkcje wybuchu reaktora normalnie czad ale i tak nawet po tym wszystko w srodku dziala, ta oslona ktora sie zamyka po odczytaniu linii papilarnych reki, gdy zamyka tam Thade'a, no zajebiste tylko bic brawo dla rezysera.
Nie wspominam juz o efektach specjalnych, wszystko wyglada sztucznie a czare goryczy przelewa scena koncowa w ktorej to rozbija sie przed tym gmachem, normalnie grafik chyba za 200zl ta scene renderowal, tragedia...

Dalej super moce Thade'a to przeciez byla super malpa, te scene jak skakal rodem z chinskich filmow typu Dom Latajacych sztyletow, zaden goryl co jest wiekszy i silniejszy mu nie podskoczy.
Dalej malpa ktora przybyla jakims cudem do niego dokladnie w tym samym miejscu gdzie akurat sie znajdowali czyli przy rozbitej stacji, natomiast stacja kosmiczna rozbila sie wieki temu, co za dziwny zbieg okolicznosci i nigdzie nie wyjasnione dlaczego tak a nie inaczej. Film zrobiony bez sensu bez zadnego logicznego ciagu, dla fanatykow Burtona ktorym i tak bedzie wszystko co "wysra" podobalo.

Koleś, choć robisz to nieskładnie i niegramotnie, to masz pewien zmysł obserwacji, ale chcesz traktować bajkę, jak film dokumentalny. Nawet w dobrych filmach fantastycznych łatwo o nieścisłości, a co do zachowań ludzkich (małpich) wykazujesz kompletny brak znajomości życia. Spójrz na zachowania zastraszonych północnych Koreańczyków - tresowani, czy nie, jaką szopkę odwalają po śmierci ukochanego wodza...

Koleś, ty masz chyba jakiś problem ze sobą to że masz marne życie i jedynie w sieci mozesz zaistniec nie znaczy, ze ktoś w tym przypadku ja mam podobnie, siedzisz dzien w dzien na filwebie i sie podniecasz nie wiem czym, mam Ci bic brawo, zapomnij Koleś. Film który nie ma logicznego sensu świadczy o braku zaangazowania rezysera który kosztem popularnosci starych czesci chcial tylko natrzepac kasy. Na szczęście krytycy nie pozostawili suchej nitki na tej produkcji. Zresztą Koles wez sobie przeczytaj recenzje na filmwebie a dopiero pozniej zaczynaj swoje wojenki, tu masz sam poczatek: "Niestety, "Planeta małp" A.D. 2001 rozczarowała mnie na całej linii. Jest to film słaby, w wielu miejscach nielogiczny, naiwny, a przede wszystkim, co w przypadku amerykańskich superprodukcji zdarza się ostatnio coraz częściej, pozbawiony sensownego scenariusza. "

Wieśniaku, tym razem pobiłeś samego siebie ;-) Wprawdzie była mowa o małpach, ale nie musisz z tego powodu małpować moich słów (o jedynej możliwości zaistnienia poprzez obsranie czegoś w necie), tym bardziej, że odnosiły się do tobie podobnych. Ja, w przeciwieństwie do ciebie, mam świetne życie, a filmweb otwieram dość często, gdy szukam jakichś konkretnych informacji - pech chce, że czasem trafię na wypociny takiego buraka, jak ty, który sugeruje się jakimiś krytykami od siedmiu boleści, zamiast dobrze bawić się, przy oglądaniu rozrywkowego kina (i podchodzić do tego z właściwą dla inteligentnych ludzi, rezerwą). Będzie mnie kmiotek odsyłał do recenzji, tak jakbym to ja sam nie decydował, co lubię oglądać a czego nie. A twoje brawa, czy ich brak mam totalnie w dupie.

Coraz wiecej sie o Tobie dowiadujemy, chłop wyjdzie ze wsi ale wieś z chłopa nigdy. Tak więc wieśniaku, nie sugeruje sie nikim, specjalnie dla takiego buraka jak ty po kolei wypisalem niescislosci które wychwicilem, zerknalem na recenzje tutaj na filmwebie na koncu i o dziwo moje odczucia sie sprawdzily. Czy to znaczy ze gówno sie znasz na fimach? To raczej pytanie retoryczne, przy inteligentnym czlowieku to Ty nawet w szkolnej ławce nie siedzisz, buraku

Łajzo, który raz powtarzasz piątą klasę podstawówki, że stać cię tylko na szczeniackie odwracanie określeń, którymi zostałeś trafnie opisany? Musisz poświęcać całe kieszonkowe, aby płacić najbardziej odrażającym menelom za możliwość spożywania ich skażonego nasienia. Bo jak inaczej wyjaśnić specyficzny odór szczelnie wypełniającego twoją makówkę rzadkiego kału, który sączy się wszystkimi otworami, czego efekty widać i czuć na tym portalu.

Łańcuszki rodem z gimnazjum, naprawde jara Cie to ze sobie powypisujesz te głupoty tutaj, naprawde żałosne musisz mieć życie....

skończ człowieku psuć ludziom tematy nędzny trollu!

max nie rozmawiaj z tym pacanem == akro ==bo to typowy troll, wchodzi na różne tematy, denerwuje, ubliża a potem spieprza jak zwykły tchórz, No cóż takie wychowanie, taka mentalność nędznego trolla. Nie ma własnego życia to postanowił innym trochę posyfić. Jest to ciemny typ z ciężkiej wsi, wybacz mu, smutno mi z jego powodu:(

Dałem sobie dawno spokój z debilem, bo wszystko, na co go stać, to szczeniackie odwracanie określeń, którymi został trafnie opisany. Potem człowieka ponosi i niepotrzebnie wrzuca bluzgi do netu ;-)

no właśnie ja też się przekonałem, zakładam że to zagubione dziecko które za cel życia obrało trollowanie innym i psucie tematów swoją głupotą. pozdrawiam.

Nie. Nie zasługuje.

Moim zdaniem nowsze efekty nie zawsze oznaczają lepsze. Dekoracje i efekty w starej P. M. się bardzo przyjemnie oglądało, a patrząc na następną część myślę sobie: o Jezu, co oni z tym zrobili