Zazwyczaj nie oceniam gry aktorskiej i nawet nie wiem czy to wina aktora czy scenariusza, ale główny bohater był jak dla mnie okropny, zero reakcji niczego, PRZENIÓSŁ SIE NA PLANETE MAŁP, zamkneli gościa w klatce, brak walki w zasadzie niczego sprzedali go kazali mu podawać posiłek małpom a on wygląda jakby to była jego normalna środa w połowie filmu uznał, że ucieka i poszedł. Przez cały film chyba tylko przy odkryciu co sie stało z jego załogą wydobyliśmy z niego jakąkolwiek reakcje. W porównaniu do orginału to była tragedia