do pięt nie dorównuje poprzedniej wersji. Zrobili z tego kolejne amerykańskie, komercyjne - gówno. A Mark Wahlberg wypadł okropnie
Wahlberg jak Wahlberg - za sam wizerunek Helenki Bonham Carter ten film powinien nie opuścić studia, bo to było straszne;)
A ja Ciebie nierozumiem skąd zdziwienie "taką niską" oceną - chociaż nie jest wcale bardzo niska. A sam film to najsłabszy film Burtona. Może dlatego taka ocena? Efekty niczego nie ratują skoro pierwowzór, choc powstał kilkadziesiąt lat wcześniej był ciekawszy :P