PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8692}

Planeta małp

Planet of the Apes
6,0 70 751
ocen
6,0 10 1 70751
4,1 13
ocen krytyków
Planeta małp
powrót do forum filmu Planeta małp

Nowe wersje starych hitów rzadko kiedy wychodzą ich twórcom na zdrowie, nowa wersja "Planety Małp" jest tego kolejnym niechlubnym potwierdzeniem. Tak bardzo jak podobała mi się jedynka tak bardzo nie podoba mi się to co zrobiono ze starym hitem. Co prawda Burton mógł niemal żywcem skopiować poprzednią wersję jak to zrobiono w przypadku kultowego "Omena" jednak on usiłował pójść w inną stronę. Samą myśl się chwali, wykonanie nie. Nowa Planeta Małp zaczyna się dosyć interesująco. Jest stacja kosmiczna i tajemnicze zjawiska kosmiczne. Wszystko gdyby to zamknąc w tej koncepcji i dodać nieco elementów grozy mogło by być znakomitym thrilerem s-fi tutaj jednak twórcy poszli w inną stronę. Główna postać przeleciała przez rozbłyski i dotarła na planetę opanowana przez małpy ganiające ludzi. Koncepcja znana z poprzedniej części choć tu straciła logikę na rzecz efektów specjalnych. Wycięto to co stanowiło oś napędową poprzedniego filmu czyli element w którym przybysz był jedynym mówiącym człowiekiem oraz uprymitywizowano małpy przez co idea zdominowania ludzi przez nie stała się nie do obronienia. Dodatkowo na koniec jest powiedziane że małpy wymordowały wszystkich członków załogi rozbitej stacji a planeta była niezamieszkała to skąd w takim razie wzięli się na niej ludzie ? Film nie ma kompletnie żadnego przekazu. Pod tym względem jest to typowa USA-ńska produkcja o wielkim zrywie i tym podobnych. Od razu wiadomo jak się skończy i o co chodzi. Co dziwniejsze tutaj małpy ustanowiły sobie demokracje (a raczej małpokracje, no tak zapomniałem jeszcze że "to jedyny słuszny ustrój" który panuje w społeczeństwach rozsianych po wszechświecie). Wszystko zakończono przerobioną końcówką oryginału który nie tylko nie zaskakuje ale dodatkowo ni w ząb nie pasuje do reszty. Przecież bohu wrócił na ziemię to skąd tam się wzięły małpy ???? Rozumiem jakby on z nimi walczył na ziemi ale w filmie nadmieniono że to była zupełnie inna planeta. Błędy i niedociągnięcia fabuły mógłbym mnożyć w nieskończoność ale nie na samej fabule film stoi więc przyjrzyjmy się jego innym elementom.

Pod względem obrazu film też nie ma czym zachwycić. Po co twórcom kolorowa cyfrówka skoro i tak mało co widać gdyż większość scen mogących zapierać dech w piersiach umiejscowiono w nocy albo przesłonięto kurzem ? Nawet w dzień miasto małp jest strasznie ciemne przez co zdaje się na wpół martwe pomimo tętniącego w nim życia. Dla odmiany mamy jeszcze dżunglę gdzie jest znów ciemno o raz pustynię (ostatnio co USA-ński film to pustynie widzę (czyżby USA-ńcy marzyli żeby zostać beduinami ?). Jest jeszcze muzyka która nie powala. Tutaj też mogło być lepiej. Charakteryzacja też się nie spisała. Pomimo dzikiego żywota i tułaczki po pustyni dziewczyna (człowiek) z ekipy boha zachowała nieskazitelny makijaż, którego samego zaistnienia wyjaśnić się nie da. Aktorsko jest to nędza aż piszczy. Poza bohem którego jeszcze się da przeżyć to postaci są tak niemrawe że widz przestaje na nie zwracać uwagę. Efekty specjalne są tutaj s kolei tak powszechne że przyćmiewają całą resztę. Jakby ten film był nakręcony tylko po to żeby część ekipy zajmująca się efektami mogła się popisać. Podsumowując, gdyby nie klimatyczny początek film dostał by ode mnie jedynkę a tak przy maksymalnym naciągnięciu oceny dostaje on 3.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones