Jeżeli ktoś oglądał "Wodzireja" z genialnym Stuhrem i tamten film mu się podobał, to "Słodki zapach sukcesu" także przypadnie mu do gustu, bo porusza podobne zagadnienia tj. wyścig szczurów, karierowiczostwo, bieg po trupach do celu, czy całkowity zanik jakichkolwiek norm moralnych u ludzi opętanych wizją sukcesu za...
więcejWłaśnie obejrzałem po raz drugi - za pierwszym razem, kilka lat temu, chyba nie do końca się na nim poznałem, bo byłem rozczarowany. Dziś w pełni go doceniłem. Gorzkie kino. Świetny Curtis jako lizus gotów zrobić wszystko dla kariery, i jeszcze lepszy Lancaster jako wszechwładny felietonista. Co do Lancastera - zawsze...
więcejcały film coś się dzieje i jest super klimat i technicznie wysoki poziom, ostry obraz dzięki czemu ogląda się przyjemnie, a aktorzy dobrani pierwszorzędnie. Oglądając go miałem dziwne skojarzenia z Sin City. Być może dlatego, że to jest typowy film noir, ale ta postać Dżej Dżeja przecież jest strasznie podobna do...
Po trupach do sukcesu: Tony Curtis jako cyniczny sługus despotycznego demiurga, redaktora J.J. Hunseckera. Rewelacyjnie zrealizowany dramat odsłaniający przed widzem świat kalkulowanych na chłodno machinacji, idących w parze z moralną degrengoladą. Mocny scenariusz poparty został świetnym aktorstwem dwóch odtwórców...
Świetny film, zastanawiam się tylko na finałem.
Czy to Susan przechytrzyła obu panów i doprowadziła do tego, że się zdemaskowali? Z
pozoru naiwna, młoda dziewczyna pokonała dwóch wyjadaczy ich własną bronią?
Czy też Lancaster odgrywał dalej plan i nie do końca uzgodnił go z Curtisem lub ten ostatni z
emocji i...
Bo jest ich duzo, tam po trupach do celu byla mowa o wodzirejach, a tu o gryzipiórkach, zawsze sie konczy tak samo, zamiast zaplanowanego uwienczenia sukcesu,,,kac i zgnilizna.
Agenci prasowi i dziennikarze ukazani jako zakłamani i pozbawieni jakichkolwiek zasad moralnych władcy miasta. Dla pieniędzy zrobią wszystko i zniszczą każdego. Liczy się tylko ten mający własną kolumnę w gazecie. Jest arystokratą miasta...jest jego władcą, jest Bogiem!
Ponad to...muzyka, kamera, Tony Curtis...
Kino w starym dobrym stylu. Mocny scenariusz poparty porządnym aktorstwem i bezbłędną reżyserią. Sidney Falco (w tej roli świetny Tony Curtis) na zlecenie wpływowego felietonisty J.J. Hunsecker (równie dobry Burt Lancaster), który jest jego szefem próbuje rozbić związek siostry pracodawcy. Akcja mimo, że bez wybuchów i...
więcejPrzypadkowo dodałam kiedyś do "filmy, które chcę obejrzeć" i równie przypadkowo na niego trafiłam. Włączyłam go z myślą, że chapnę sobie nie za długi film w wolne południe. I okazało się, że siedziałam przykuta do kanapy, nie mogąc się oderwać.
Bardzo dobry obraz, właściwie nie ma tu się do czego przyczepić....